Zanim zastaną zalane posadzki musiałam zaplanować rozkład instalacji- wodno-kanalizacyjnej, co., i prądu. W moim planie (jest na samym dole strony) widać że mam zaplanowaną łazienkę, i 2 pokoiki moich córeczek.
(na 1 zdj. łazienka teściowej, na 2. i 3. moja w trakcie podłączania wody)
Niby nie dużo, ale stara część domu została zupełnie zniszczona i trzeba wszystko zrobić na nowo. Czyli czeka mnie łazienka, kuchnia, 2 pokoiki, salon i przedpokój.
Zaplanowałam gdzie ma być wanna, umywalki-2 oczywiście, wc; do tego jakie grzejniki i oświetlenie. Dużo myślenia, ale każdy mówił że mądrze to wymyśliłam. Jestem z siebie dumna, o niczym nie zapomniałam i kontrolowałam przebieg prac-oczywiście!
(na 1. jest korytarz i "sznur" rur, widać jeszcze dach starego domu; na 2. i 3. pokoiki dziewczynek; na 4. łazienka moja)
Jeśli chodzi o rozwiązania, wybrałam rury do co. plastikowe, zalewane pod posadzką, w ten sposób nic nie widać i nie ma strat ciepła przez rury. Grzejniki oczywiście Purmo- są bardzo różnorodne wymiary i ilości płyt. Ja standardowo wybrałam podwójne płyty i podłączenie dolne. Tak zwane V są teraz w modzie i muszę przyznać to super rozwiązanie, żadne rury nie wystają- tylko grzejnik wisi jakby w powietrzu. W łazience kupiłam grzejnik firmy Gorgiel model Dipol. Bardzo praktyczny do suszenia ręczników, oczywiście z grzałką elektryczną 900W. Rurki do wody też plastikowe, a wszystkie zaworki co. i liczniki z wodą ciepła i zimną zostały schowane w zgrabną podtynkową szafkę na kluczyk, znajduje się w zachowaniu. Długo myślałam z którego miejsca pociągnąć ogrzewanie i wodę, i wybrałam idealnie, prosto pod szafką „rozdzielczą” ja tak ją nazywam, znajduje się piwnica a tam wszystkie potrzebne media. Całe szczęście, że nie potrzebowałam gazu, bo z tym trochę ciężej i drożej.
W łazience musiałam już zdecydować gdzie, co będzie, wybrałam oczywiście dużą narożną wannę, 2 umywalki i wc.
A ponieważ będą z niej korzystać 3 kobiety musiałam pomyśleć o baterii bidetowej i przewidziałam ją w projekcie.
To była frajda, chociaż bałam się, że to już takie ostateczne, a ja się pomylę. Łazienka jeszcze nie funkcjonuje więc nie wiem czy będzie ok. :)
U mnie w domu jest 5 kobiet i tutaj bez dwóch łazienek ani rusz:)
OdpowiedzUsuńJa standardowo wybrałam podwójne płyty i podłączenie dolne. Tak zwane V są teraz w modzie i muszę przyznać to super rozwiązanie, żadne rury nie wystają
OdpowiedzUsuńWymyślenie działania kuchni i łazienki było dla mnie najtrudniejsze ze wszystkich prac remontowych :P
OdpowiedzUsuńPrzy obecnym pospiechu dwie łazienki to mus ;)
OdpowiedzUsuńA no bez przesady, zależy też jak liczna jest rodzina, ale nam na przykład wystarcza jedna :]
OdpowiedzUsuńparasole handlowe
Moim zdaniem to jest najgorsza część budowania domu :) Może dlatego, że kompletnie się na tym nie znam :D
OdpowiedzUsuńFajnie że budujesz samemu cały dom, trzeba mieć sporą wiedzę :)
OdpowiedzUsuń